Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Wto 12:10, 14 Sie 2018    Temat postu: swiat

Najnowszy gorący bar dla samotnych był dziką mieszanką wyrafinowania i brudu moralnego. O klasie klubu mieli świadczyć bramkarze, którzy ustalali, kto mógł wchodzić a kto nie, ale było widać na pierwszy rzut oka, że przyjmują łapówki, a ładne dziewczyny wpuszczają poza kolejką. Kolejka była długa ale Alexandria zignorowała to, podchodząc z pełnym zaufaniem do drzwi. Zauważyła jak teraz działa na ludzi, jak jej głos ich oczarowuje, prawie tak samo jak głos Aidana ją.
Uśmiechnęła się do człowieka stojącego jej na drodze. Podniósł głowę i głośnio wciągnął powietrze. Nawet się nie zawahał i osobiście wprowadził ją do środka. Muzyka zaatakowała jej uszy i wprawiła w drganie jej ciało. Natychmiast poczuła ścisk, napierające na nią ciała. Przeważnie słyszała bicie ich serc i niemal przytłaczający strumień przepływającej przez żyły krwi.
Wysoki mężczyzna w ciemnej skórze szybko znalazł się przy niej, złapał jej nadgarstek, i uśmiechnął się do swojej zdobyczy. Miał niechlujną brodę i pachniał mieszanką wody kolońskiej, whisky i potu. Jego lewe ramię pokryte było tatuażem sieci z czarną wdową na środku, z czerwoną klepsydrą na jej żołądku i aluzją kłów wystających z jej pyska. Człowiek łypnął okiem na Alex i przyciągnął ją blisko do siebie.
- Szukałem cię przez całą noc.
Chciała poczuć coś więcej prócz buntującego się żołądka, ale oczywiście nie był w jej typie. Uśmiechnęła się patrząc w górę w jego oczy.
- I tak do niczego nie dojdzie - powiedziała łagodnie i przekonująco.
Uśmiech zniknął z jego twarzy i mogła zobaczyć pojawiającą się wściekłość. To był typ człowieka, który nie znosił odrzucenia. Jego palce zacisnęły się jak imadło.
- Puszczaj mnie.
Powiedziała to spokojnie, nie zdradzając opanowującego ją zdenerwowania. Tgo wieczoru liczyła na dobrą zabawę czerpiąc korzyści z obu światów dziś wieczorem. Myślała, że stając się tym, czym była, będzie bezpieczna od tego typu zachowań. Mężczyzna zaśmiał się nieprzyjemnie.
- Chodźmy na pedicure ursynów
, kochanie.
Wciąż ściskał jej nadgarstek ale zanim zdążył dokończyć zdanie, poczuł coś na swoim ramieniu. Rzucił kapsuła do floatingu
w dół, i ku swojemu przerażeniu zobaczył, jak jego wytatuowana czarna wdowa pełza w górę jego przedramienia. Dostrzegł gniewnie poruszające się kły, czuł owłosione nogi na swojej skórze. Zamarł, potem krzyknął głośno i puścił nadgarstek Alexandrii, dziko pocierając swoje ramię.
Alexandria niczego nie zauważyła ale skorzystał

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group